Prezydent Rosji pojawił się z niezapowiedzianą wizytą w bazie lotniczej Khmeimim w syryjskiej prowincji Latakia. Ogłosił tam decyzję o wycofaniu wojsk rosyjskich z baz w Syrii i ich powrót do kraju.

               

 

Putin: nakazuję wycofanie rosyjskiego kontyngentu z Syrii


Przed wizytą u żołnierzy Władimir Putin spotkał się z prezydentem Basharem Assadem. Chwalił się dziennikarzom, że przez dwa lata współpracy syryjsko-rosyjskich wojsk "wspólnie pokonano grupę najbardziej zatwardziałych międzynarodowych terrorystów". W świetle słów o zwycięstwie mógł powiedzieć swoim żołnierzom, że wracają do domów, zauważa RIA Novosti.
 
"Nakazałem ministrowi obrony i szefowi sztabu generalnego uruchomić procedurę wycofywania wojsk z miejsc ich aktualnej misji - prezydent powiedział na płycie lotniska wojskowego w Khmeimim, dodając, że nie chodzi o wszystkich żołnierzy w tym kraju, a ich "znaczną część"."
 
 
Decyzję o wyjściu z Syrii zapowiadał już w marcu 2016 roku, przypomina BBC. Przed zakończeniem konferencji zwrócił uwagę, że gdyby "terroryści znów podnieśli głowę", to odpowiemy im takimi siłami "jakich jeszcze nie widzieli". W kolejnych dniach Putin zamierza udać się na rozmowy dyplomatyczne do Egiptu i Turcji.
 
"Nigdy nie zapomnimy ofiar i strat jakie ponieśliśmy w walce z terrorem tu w Syrii oraz w Rosji. Wracacie do swoich domów w chwale zwycięstwa, do waszych bliskich, rodziców, żon, dzieci i przyjaciół. Matka Rosja czeka na was. Powodzenia i dziękuję za waszą służbę - prezydent powiedział przed odlotem do żołnierzy, którzy odwdzięczyli mu się honorowym przemarszem przed podium."
 
 
 
 
blob:https%3A//www.o2.pl/6dd74416-3366-4385-b47e-b25988936884
 
 
PAP